30 listopada 2014

Andrzejkowa Afryka

"Teraz Afryka" - ta ciekawa propozycja programowa ZHP zainspirowała nas 26 DH „Poszukiwacze zieleni” do andrzejkowe wyprawy na czarny ląd. Pośród zabaw, tańców i pląsów mieliśmy okazję poznawać tajemnicę tego niezwykłego kontynentu, gdzie narodził się skauting.
Na jeden wieczór świetlica Szkoły Katolickiej w Nowej Soli, w której odbywała się nasza zabawa stała się prawdziwym afrykańskim buszem z palmami, lianami, zebrami, żyrafami. W gorącym klimacie euforii i radości poznawaliśmy kraje, zwyczaje, faunę i florę czarnego lądu.



Wszyscy razem, zarówno zuchy, jak i harcerze wędrówkę rozpoczęliśmy w Mafekingu, gdzie  przywitał nas sam Robert Baden–Powell. Następnie poznaliśmy Fatimę, którą w trakcie wędrówki po wodę złapała burza piaskowa. Podróżowaliśmy pociągiem do Kongo. W Tanzanii tańczyliśmy w takt tradycyjnych utworów afrykańskich, tam też zapoznaliśmy się z Masajami, z którymi razem wypasaliśmy stada kóz. Na safari obserwowaliśmy Wielką Piątkę afrykańskich zwierząt. W Somalii spotkaliśmy się z małym Ali, który opowiedział o grach i zabawach dzieci afrykańskich. Na koniec ruszyliśmy w górę Nilu wraz z małym krokodylem do Egiptu, tam czekała na nas Skautka, która opowiedziała o ptakach żyjących w Afryce. Dla wszystkich zaskoczeniem była informacja o kolonii pingwinów żyjąca w RPA. Finałem wyprawy był, przygotowany przez każdy zastęp i szóstkę, Taniec Słońca podczas którego graliśmy na tradycyjnych instrumentach afrykańskich: bębnach, grzechotkach.
Nasze odkrywania i poszukiwania nie byłyby tak wspaniałe i pasjonujące, gdyby nie całe grono osób, które włączyły się w przygotowanie. Dziękujemy więc druhną Magdzie Chłoń i Agacie Krutow za gościnny występ i chętną pomoc. Dziękujemy wszystkim Rodzicom za włączenie się w akcję poprzez przygotowanie przebrań, dekoracji i pyszności. Ogromne podziękowania kierujemy także wobec pana Zbigniewa Dorozdowskiego. który "nagłaśniał" całą zabawę. 

Teraz kiedy przed nami pojawiają się nowe zadania, trudno uwierzyć, że tak gorąca atmosfera minionej soboty szybko nam się ochłodzi, że zamiast słońca już zaraz spadnie śnieg, my zaś sami zaczniemy roznosić Betlejemskie Światło Pokoju, aby rozgrzać ludzkie serca.